Kochani,
No i stało się, znowu pojechałam na zakupy… Nie będę pisać ile wydałam, ale wierzcie mi za dużo :P Od tej pory muszę przystopować z zakupami – sama sobie dałam ban’a na shopping :P Zawsze lepiej to powiedzieć wcześniej niż mąż :P Wtedy mogę być z siebie dumna, niżeli wściekła: „bo mąż mi nie pozwala” :P Wyglądałam mniej więcej tak:Oczywiście nie jestem taka szczupła i wysoka, a moje torby nie były takie „trendy”; bardziej przypominały te z biedronki :P „Mniej więcej” robi jednak różnicę… :P Nie zmienia to jednak faktu, że jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z zakupów :D Tym razem poza ubrankami dla naszego „bardzo przyszłego” dziecka i ubraniami dla mnie kupiłam też kilka rzeczy z tzw. gospodarstwa domowego:
1. Pierwsza po lewej to „chopper” do warzyw :) Już nie będę musiała szatkować cebuli (co mi zawsze zajmowało wieki – taka ze mnie perfekcjonistka). Na początku miałam spakowany inny chopper za 10$ firmy nieznanej, ale jak zobaczyłam czarnego Kitchen Aid’a za jedyne 12$ musiałam go kupić – idealnie będzie pasował do miksera, którego mam od 3-4 lat. Bardzo dużo mu zawdzięczam: pieczenie chleba i muffinek :D Dlatego postanowiłam, że wydam dwa $ więcej i kupię mu młodszego braciszka. Będzie im razem raźniej :P
2. Druga rzecz to śliczny metalowy spray do oliwy z oliwek. Teraz będę mogła sprejować ją gdzie mi się tylko podoba :P np. na mojego grilla do panini, patelnie lub grzanki i inne smakołyki robione w piekarniku, aby pięknie się spiekły na wierzchu :P
3. Trzecia rzecz to cudowna waga kuchenna. Od dawna się przymierzałam do zakupu takowej (no dobrze od kwietnia 2013, kiedy to moja starsza siostra mieszkająca w Anglii, karmiąc swojego cudownego synka Archie’go mierzyła ile dokładnie zjadł – co do grama :D) Bardzo mi się ta „wiedza” spodobała i też zamierzam ważyć :) Waga kosztowała też ok 12-13$.
Kupiłam 4 boskie kocyki :)
I dwie boskie zabawki, pierwsza to gryzak (nóżki), który szeleści (brzuszek), a drugi to taki kocyk – przytulanka. Zostawilibyście taką uśmiechniętą małpkę na pastwę kogoś innego? ja nie mogłam…
Mam chyba słabość do tych małpiszonów :P
To chyba najładniejszy komplecik, który kupiłam. Po pierwsze ma konkretne spodenki, a po drugie długi rękawek :P Widzisz Mamo udało mi się kupić coś konkretniejszego niż tylko body i śpioszki :P Jednak po długich poszukiwaniach stwierdzam, że bardzo ciężko znaleźć dresiki i inne ciepłe ubranka jak 50 stopni na dworze :P
Kotulek teraz będzie miał boską smycz (dla Yorków :P) do boskiej fioletowej obróżki :D
Wstążeczek do prezentów już mi nie zabraknie :P
Po porannym opalaniu, które trwało 25 minut (jak nie ma zachmurzenia, niemożliwe jest wysiedzieć dłużej na słońcu) i po 3-godzinnych zakupach byłam ekstremalnie zmęczona. Ból głowy od słońca dał mi się we znaki już w sklepie. Ale Krzyś namówił mnie na wizytę w lodziarni :)
Taka maszyna kojarzy mi się z jakąś bajką albo wspomnieniem z dzieciństwa… niestety za nic na świecie nie mogę przypomnieć z czym dokładnie…
Po pierwsze Kasiu szczupła to Ty jesteś i to bardzo :) Aż zazdroszczę, że tyle pyszności tu u Ciebie na blogu, a po Tobie nie widać ….
A po drugie coś duuuuużoo tych dziecięcych ciuszków , więc może dzidzia w nie tak odległych jednak planach :P
Kamilko jesteś kochana :) Każdy ma swoje kompleksy, ale o nich nie będziemy pisać :P Co do dzieciątka… Kiedyś na pewno :) Ciuszki są tu tak tanie, że naprawdę warto wykorzystać szansę na zakup 4-częściowego kompletu za 7$ czyli raptem 21zł!!! Przesyłam buziaki :*
smycz dla kota? Daje się na niej prowadzać??? Muszę to kiedyś zobaczyć:) Miłego dnia wolnego z Krzysiem, pełnego przygód! i ściskam:)
Madziu niestety nie daje się prowadzić :P Przyzwyczailiśmy go do tego, że jak chce z nami być na tarasie to musi mieć smyczkę, aby nie spaść. Już się nie wyrywa nawet i czeka aż zapniemy mu materiałowy kubraczek i smycz 3metrową :P Teraz może sprawdzi się cieniutka smycz dla yorków, a nie gruba treningowa :)
Kasiu ubranka są przepiękne , aż nasuwa mi się prośba do Ciebie o kilka takich cudeniek dla Natanka . Odwdzięczę się :)
coś wykombinuje :) ile on ma miesięcy?
dokładnie wczoraj skończył 4
Super! Duży chłopak :-) czyli wolisz cos na wiek 3-6 czy 6-9 miesiecy?
wzrost 65 cm./ mogą być większe np. 68
te spodenki na szelkach są śliczne :) z góry dziękuję i pozdrawiam
6-9 miesięcy :)
Postaram się coś znaleźć :) Problem w tym, że ubranek jest dużo, ale głównie na wiek 0-3 i 3-6 miesięcy. Ja sama znalazłam tylko dwa komplety (w sumie 2 pary śpioszków tylko) na wiek 6-9 miesięcy. Spodenki kupiłam na 3 miesiące, bo większych nie było. Postaram się, ale nic nie obiecuje :)