restauracja w IKEA; tak czy nie?

Kochani,

Wczoraj byłam w IKEA’i. Pozwoliłam sobie z Anią na obiad w tamtejszej restauracji. I co? I to, że zupa borowikowa była przepyszna. A obiad: pierś z kurczaka, sałatki i purre ziemniaczane… no cóż szału nie było…

Co sądzicie o jedzeniu w tej sieci?

Ja zawsze po zamówieniu obiadu byłam rozczarowana. W daniach brakowało mi przypraw, konkretności; brakowało tego „czegoś”. Dodam, że nie lubię mielonego mięsa i staram się go unikać. Zatem informuję, że uwielbianych przez wszystkich szwedzkich pulpecików nie próbowałam.

Jakie jest Wasze ulubione jedzenie w restauracji IKEA?

Zapraszam do komentowania.zdjęcie 1zdjęcie 2Do następnego :*