Kochani,
mój kochany mąż wreszcie wrócił. Już nie mogłam się go doczekać. Po przylocie moje „zapasy” wzbogaciły się o bailays’a czekoladowego, martini bianco i… słodycze :DIdę jeść, więc do następnego :*
This WordPress.com site is the cat’s pajamas
codzienne inspiracje, smak przygotowanych potraw i optymistyczne nastawienie każdego dnia, no prawie :)
awesome
cukierki! <3
Kochana ty zbierasz w ogole kubki ze sturbacksa? :)
Tak, mamy ich ok 30 sztuk, a skad wiesz? :-) nawet jeden z Singapuru!