Kochani,
Tak sobie ostatnio myślałam, że dobrze mieć wspaniałych ludzi wokół siebie. Życzliwych i tych, którym na Tobie ZALEŻY. Mam takich wokół i wiecie co, są wspaniali :)
W ostatni wtorek spotkałam się z Anią na gdańskiej starówce, kupiłyśmy truskawki na koktajl na tamtejszym targu i spacerowałyśmy po starym mieście. Zatrzymałyśmy się na sałatkę bałkańską i pierś z kurczaka z bazyliowym pesto w
Mojito caffe&restaurant na Długiej.
Po tak miłym wieczorze, musiałyśmy postawić jeszcze kropkę nad „i” – zdecydowałyśmy się na deser w Restauracji Żuraw :)
Poza ludźmi mam jeszcze swojego Kotika, który daje mi najwięcej radości, gdy czeka na mnie każdego popołudnia pod drzwiami i zasypia wtulony obok.
Takich wspaniałych znajomych (i tak cudownego Kotulka) Wam wszystkim życzę :)
Do następnego:*